Witaj na blogu Hawatel!
22 października 2025 | Ogólne / Cyberbezpieczeństwo
Zero Trust Security – co to jest i jak wdrożyć?
Bezpieczeństwo IT w 2025 roku to nie tylko firewalle i antywirusy. Tradycyjny model, w którym ufa się każdemu urządzeniu i użytkownikowi wewnątrz sieci, przestaje działać. Coraz więcej organizacji wdraża podejście Zero Trust Security – model „nie ufaj nikomu, zawsze weryfikuj”. W tym artykule wyjaśniamy, czym jest Zero Trust, jakie są jego główne zasady i jak krok po kroku wdrożyć go w firmie.
Co to jest Zero Trust Security?
Zero Trust Security to nowoczesna strategia cyberbezpieczeństwa oparta na zasadzie, że żadnemu użytkownikowi ani urządzeniu nie można ufać bezwarunkowo – niezależnie od tego, czy znajduje się w sieci firmowej, czy poza nią.
W praktyce oznacza to, że dostęp do danych i aplikacji jest nadawany tylko po zweryfikowaniu tożsamości i kontekstu działania. Każde żądanie dostępu traktowane jest jak potencjalne zagrożenie.

Główne zasady Zero Trust:
- Weryfikuj każdy dostęp – nikt nie ma pełnego zaufania tylko dlatego, że jest „wewnątrz sieci”
- Minimalne uprawnienia (least privilege) – użytkownik dostaje tylko taki dostęp, jaki jest niezbędny
- Segmentacja sieci – zasoby są podzielone, a komunikacja między nimi ściśle kontrolowana
- Stałe monitorowanie i analiza – wszystkie działania są rejestrowane i analizowane pod kątem anomalii
Dlaczego Zero Trust jest ważne w 2025 roku?
- Wzrost liczby ataków cybernetycznych – phishing, ransomware i kradzieże danych stały się codziennością
- Praca zdalna i hybrydowa – pracownicy logują się z różnych lokalizacji i urządzeń
- Chmura i SaaS – coraz więcej danych znajduje się poza tradycyjną siecią firmową
- Wymogi regulacyjne – dyrektywy takie jak NIS2 czy DORA wymuszają lepsze zabezpieczenia
Zero Trust to odpowiedź na te wyzwania – pozwala budować bezpieczne środowisko niezależnie od miejsca i urządzenia, z którego korzysta pracownik.
Jak wdrożyć Zero Trust Security?
Wdrożenie Zero Trust nie jest jednorazowym projektem, ale procesem. Można go podzielić na kilka kroków:
1. Analiza i inwentaryzacja zasobów
Zidentyfikuj wszystkie systemy, aplikacje, użytkowników i urządzenia. Nie da się chronić czegoś, czego się nie zna.
2. Ustalanie polityki dostępu
Zdefiniuj zasady, kto i do czego może mieć dostęp. Wdrażaj zasadę najmniejszych uprawnień.
3. Wdrożenie silnej autoryzacji
Stosuj uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA), certyfikaty bezpieczeństwa i rozwiązania typu Single Sign-On (SSO).
4. Segmentacja sieci i mikrosementacja
Oddziel kluczowe systemy od reszty infrastruktury, aby ewentualne naruszenie nie rozprzestrzeniało się na całą sieć.
5. Monitorowanie i analiza zachowań
Zbieraj logi, analizuj ruch sieciowy i korzystaj z narzędzi SIEM/XDR, aby wykrywać anomalie w czasie rzeczywistym.
6. Automatyzacja reakcji
Wdrażaj rozwiązania, które potrafią automatycznie blokować podejrzane działania i powiadamiać administratorów.

Technologie wspierające Zero Trust
- MFA (Multi-Factor Authentication)
- IAM (Identity and Access Management)
- EDR/XDR – monitorowanie punktów końcowych i całej infrastruktury
- SIEM – korelacja logów i wykrywanie anomalii
- ZTNA (Zero Trust Network Access) – alternatywa dla tradycyjnych VPN
Najczęstsze błędy przy wdrażaniu Zero Trust
Jednym z najczęstszych błędów przy wdrażaniu modelu Zero Trust Security jest traktowanie go jako jednorazowego projektu, który można wdrożyć i odhaczyć w harmonogramie działań. Tymczasem Zero Trust to długofalowa strategia, wymagająca ciągłego monitorowania, analizy i dostosowywania do zmieniających się warunków oraz zagrożeń, a każda organizacja, która podejdzie do tego w sposób zbyt powierzchowny, ryzykuje, że system szybko stanie się niewydolny i nieefektywny.
Kolejnym problemem jest brak odpowiedniego szkolenia pracowników oraz opór przed zmianą dotychczasowych procesów, ponieważ bez zrozumienia zasad i sensu wprowadzanych zabezpieczeń, użytkownicy traktują je jako utrudnienie, a nie realną ochronę, co obniża skuteczność całego modelu i prowadzi do obchodzenia reguł.
Równie groźnym błędem jest nadmierne skomplikowanie procedur bezpieczeństwa, które zamiast ułatwiać codzienną pracę, stają się przeszkodą i zmuszają pracowników do szukania skrótów, takich jak zapisywanie haseł na kartkach czy korzystanie z prywatnych urządzeń do logowania, co paradoksalnie zwiększa ryzyko incydentów.
Dlatego tak ważne jest, aby Zero Trust wdrażać nie tylko jako technologię, ale także jako element kultury organizacyjnej, łącząc rozsądne procedury z edukacją i komunikacją, a przede wszystkim dbając o równowagę między bezpieczeństwem a użytecznością systemów.

Podsumowanie
Zero Trust Security to nie moda, ale konieczność w świecie, gdzie dane i aplikacje są dostępne z każdego miejsca i urządzenia. Wdrożenie tego modelu wymaga czasu i planu, ale w zamian organizacja zyskuje większe bezpieczeństwo, zgodność z regulacjami i kontrolę nad dostępem do krytycznych zasobów.
Firmy, które już teraz inwestują w Zero Trust, będą lepiej przygotowane na rosnące zagrożenia i wymagania przyszłości.


